Pominę opis działania odmładzającego, bo tego nie mogę określić, bo moje dłonie jeszcze odmłodzenia nie potrzebują.
Co obiecuje producent?
Jego kompozycja kompleksowo zadba o piękno i zdrowie skóry dłoni. Posiada niezwykle lekką konsystencję, która z łatwością się wchłonie, a wraz z nią mnóstwo korzystnych składników. Polecany szczególnie osobom, które posiadają suchą i zniszczoną skórę dłoni. Szybko poradzi sobie z szorstką i niemiłą w dotyku skórą i zmieni ją na elastyczną i odżywioną. Te działanie zagwarantowane jest dzięki dobroczynnym właściwościom minerałów z Morza Martwego. Wyróżniają się zawartością wielu mikro i makroelementów.
Aksamitny balsam odżywczy do rąk z minerałami z Morza Martwego i olejkiem migdałowym Apis - sucha, zniszczona skóra dłoni |
Krem ma poręczne opakowanie o pojemności w brązowym kolorze, typowe dla kremów do dłoni, o pojemności 100 ml. Otwieranie jest całkiem wygodne, krem nie otwiera się w torebce. Kremu jeszcze nie skończyłam całkiem, ale podejrzewam, ze tak jak w przypadku innych opakowanie będzie wymagało rozcięcia aby wykorzystać cały produkt. Etykieta dosyć przyjemna dla oczu.
Skład: +
Wysoko w składzie olej migdałowy i inne dodatki, o których pisze producent. Zawiera też panthenol, który moje dłonie bardzo lubią.
Cena: +/-
ok. 17 zł/100 ml
Zapach: +/-
Moje pierwsze skojarzenie: sól do kąpieli, znajomi jednak pytali po co wysmarowałam się balsamem do opalania.:) Ogólnie zapach jest przyjemny, jednak dosyć intensywny, co może kolidować z zapachem perfum, dodatkowo utrzymuje się on długo. Gdy po kremowałam dłonie wieczorem, rano nadal pachniały solą do kąpieli.:)
Konsystencja/używanie: +/-
Krem na konsystencję nie za rzadką, ale też nie za gęstą. Jednym zdaniem: w sam raz. Opakowanie jest wygodne, bez problemu wydobyć krem, który łatwo rozprowadzić na dłoniach. Jednak tuz po aplikacji miałam wrażenie, ze krem nie wchłania się. Chwilę później jednak "wszedł" w skórę zostawiając klejącą otoczkę. Nie jest to efekt mocnego kleju, ale jakby zatłuszczonych dłoni z dodatkiem czegoś "przyczepnego".:) Po ok. 10 minutach to uczucie znika i poza zapachem nie czujemy, ze mamy coś na dłoniach. Jednak w zetknięciu z woda, wilgocią wracamy do etapu "klejącej otoczki" nawet po dwóch godzinach od po kremowania dłoni. Ogólnie nie miałam z tym większych problemów, ale było to uciążliwe podczas deszczu np. gdy musiałam złożyć parasolkę i dotknąć mokrego materiału, czy otwierać mokre drzwi samochodu.
Działanie: -/+
Moja skóra potrzebuje szczególnie nawilżenia na noc. Jeśli użyję dobrego nawilżacza, a w dzień nie muszę mieć kontaktu co pół godziny z detergentami nie wymaga każdorazowo nawilżenia po kontakcie z wodą czy nawet mydłem. Niestety ten krem taki nie jest i nawet gdy rano budziłam się, czułam, że dłonie nie są nawilżone. Więc jako dobry nawilżacz na noc u mnie nie sprawdził się. Jego niewielkie, mocne opakowanie idealnie nadaje się na wyjścia poza dom. Tak, też krem był ze mną w wielu miejscach.:) Dobrze sprawdził się po zabiegach fizjoterapeutycznych, kiedy miałam ponad 15 min nieprzerwany kontakt z wodą-"klejąca" otoczka sprawiała, że dłonie szybko były ukojone. Inne kremy tak szybko wchłaniały się, ze musiałam niekiedy nakładać je 3 razy. Na zakupach też sprawdził się dobrze, trzeba jedynie odczekać to 10 min aż krem się wchłonie. Gorzej w sytuacjach kiedy zaraz po wyjściu z łazienki musimy coś robić i nie ma czasu aby odczekać ten czas-wtedy lepiej sprawdza się coś szybkowchłanialnego.Dobrze sprawdził się też jako zabezpieczenie podczas kąpieli w basenie. Nie zniknął od razu z dłoni, ale utrzymał całkiem dobre nawilżenie przez ok. pół godziny, co jest dobrym wynikiem w porównaniu z innymi kremami.
Podsumowując: +/-
Krem idealny na "domowe spa". :) Zapach relaksuje, gdy możemy spokojnie usiąść przed TV. Nawilża na ok. 3-4 godziny, ale moje dłonie są wymagające pod tym względem. Osobom, które nie mają takich problemów wystarcza kremowanie nim 2 razy dziennie. Dobry towarzysz na zakupy czy dalsze wyjazdy, z nim nie miałam przygód typu otwarty krem i połowa wylana w torebce, co już dwa razy mi się zdarzyło, jak też znalezienie wiele razy odkręconego kremu. Krem będzie dobry na co dzień dla osób mniej wymagających, ja myślę, że będzie moim towarzyszem podczas wakacyjnych wyjazdów. Mimo to jego długotrwałego nawilżenia niestety nie zauważyłam na moich wymagających dłoniach.
Opinia: Złota Pigmejka
http://zlotapigmejka.blogspot.com/2013/07/apis-aksamitny-balsam-odzywczy-do-rak.html#more
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz